Powstańczy Poranek z Radiem Wnet na tarasie PWPW | |
(01-08-2017) |
W dniu 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, z tarasu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A., Radio Wnet nadało na żywo audycję, z udziałem żołnierza AK, bohaterskiego obrońcy Reduty PWPW – Juliusza Kuleszy ps. „Julek” i Prezesa PWPW – Piotra Woyciechowskiego.
Dzisiejsza audycja poświęcona była tematyce powstańczej, z którą w sposób szczególny związana jest Wytwórnia. To w jej murach liczne oddziały żołnierzy AK stawiły czoła zmasowanym atakom tysięcy niemieckich żołnierzy.
Pracownicy Wytwórni co roku przypominają o heroicznej walce żołnierzy Armii Krajowej i cywilów w sierpniowym zrywie w 1944 r. Chętnie włączają się w różnego rodzaju inicjatywy, które upamiętniają te tragiczne wydarzenia, a zarazem budują tożsamość wspólnoty narodowej.
Powstańczy Poranek Wnet, którego gościem honorowym był Pan Juliusz Kulesza – żołnierz grupy do zadań specjalnych o kryptonimie PWB/17/S, to w tym roku, obok wystawy powstańczej dostępnej dla zwiedzających od 28 lipca do wczesnej jesieni, briefingu dziennikarskiego z udziałem „Julka” - laureata Nagrody Miasta Stołecznego Warszawy, który odbył się w dniu 31 lipca na Zamku Królewskim, uroczystych obchodów 73. Rocznicy Powstania Warszawskiego ku czci obrońców Reduty PWPW, organizowanych 2 sierpnia w siedzibie PWPW, czy wreszcie Pikniku Powstańczego zaplanowanego na 10 września br., to jedynie skromny wyraz szacunku i podziękowania jakie Zarząd i pracownicy PWPW składają wszystkim uczestnikom walk Powstania Warszawskiego.
Pan Juliusz Kulesza wpisuje się w powstańczą historię Wytwórni w sposób szczególny. Jego rodzice pracowali i poznali się w Wytwórni. Sam Pan Juliusz, z wykształcenia rysownik, także przez krótki czas był związany zawodowo z PWPW, a w dniu wybuchu powstania mieszkał przy ulicy Rybaki, w pobliskim bloku dla pracowników firmy.
W czasie powstania walczył w szeregach drużyny, którą do 24 sierpnia dowodził Roman Marchel, ps. „Rom”. W trakcie Poranka z Radiem Wnet Pan Juliusz Kulesza wspomina noc z 23 na 24 sierpnia - blok mieszkalny został zaatakowany przez zaskoczenie, ale natarcie zostało w nocy wyparte. W kolejnym dniu rozpoczęły się już ataki falowe, które, pomimo początkowego sukcesu, jaki odniosła grupa powstańcza „Roma”, spowodowały gwałtowną zmianę nastrojów – dodaje. - Nadlatywały niemieckie samoloty, tzw. „sztukasy”, obrzucały nas bombami, przygotowywały grunt do natarcia. Zaczęliśmy się cofać w głąb budynku, bo wiadomo było, że piechota nie pójdzie pod własne bomby. Ale po ostatniej bombie jeszcze dobrze tynk nie opadł, jak piechota już się podrywała i ruszała do szturmu”.
Wspomnienia mieszkańców stolicy, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim, a także żołnierzy takich jak Pan Juliusz Kulesza, są dla współczesnych i przyszłych pokoleń świadectwem niebywałej odwagi i determinacji w walce o wolność. Dlatego naszym obowiązkiem jest pielęgnowanie ich wspomnień, które stanowią jeden z fundamentów polskiego patriotyzmu.
FOT. Rafał Jaworski PWPW S.A.